Czy myślenie pomaga ?

Powtórka z rozrywki :
On ma dziewczynę.Ładna. Blondynka.
Nagle On zaczyna zabiegać o względy ich wspólnej znajomej.
Lecz nie rezygnuje przy tym z Blondynki.

Napisał do niej :

"Najchętniej to mógłbym mieć z Tobą romans :**" 
Ona na to, że NIE . 
No bo jak tak można?
Spotkali sie.
Chciał ją pocałować.
Nie zgodziła się.

Pogadali.
Stwierdzili : PRZYJACIELE. 

Parę godzin później Ona do niego pisze sms'a :
"Chce mieć z Tobą romans ;*"  
Nie chciał jej wierzyć.
Postanowiła Mu to udowodnić.

Następnego dnia poszła do niego do mieszkania.
Zaczęli się całować. 

Doszło do czegoś więcej.
Później odprowadził ją na zajęcia.
Sam poszedł na swoje.
Ciągle pisali SMSy.
Postanowili się znów spotkać.
Poszła po Niego na przystanek.

Gdy wysiadł z autobusu jej serce zwariowało.
Poszli w ustronne miejsce. 

Całowali sie.
Później odprowadził ją na zajęcia i poszedł na swoje.
Następnego dnia:
Poszła do niego na przystanek. Poszli w ustronne miejsce, całowali sie.
Było im razem świetnie.
Ale Ona spytała :

"Zastanawiam się czy nie jestem tu tylko po to żebyś miał sie z kim całować ? "
Pomimo Jego przekonywań, że nie - Ona nadal nie wierzyła.
Poszli na zajęcia. 

Czekała na SMSa od Niego.
Nie dostała.
Czeka cały czas.
Zakochała się ?
NIESTETY. PEWNIE TAK. 

Miłość ? Nie dziękuje. Mam dość ...

Miłość czy oszustwo ? Matka <-> Dziecko; On <-> Ona

Każda z nas chce być kochana !

Wiele dziewczyn nie zachodzi w ciąże z powodu swojej lekkomyślności. Większość z nas chce po prostu być bezwarunkowo kochana. A któż jej to da jeśli nie jej dziecko ? Miłość matki i dziecka pojawia się wszędzie : 

• w filmie, 
• w książce
• w muzyce
• w życiu codziennym

A co z miłością do partnera ? 

Ten rodzaj miłości, to często miłość zdradziecka. Jak pokazał nam np. film pt. "Czarownica", w którym to wygrało po prostu człowieczeństwo. Nie wierze w prawdziwą miłość dwojga partnerów. Może jeszcze jej nie zaznałam - możliwe, żyję bardzo krótko, ale z drugiej strony na tyle długo by stwierdzić, że moja miłość do Mamy jest bezwarunkowa. Partnerzy są po to by koić nasz ból wtedy, gdy tego potrzebujemy, ale czy do czego jeszcze ? Od razu nasuwa nam się myśl : TAK !, ale czemu ?!  Potrzebujemy zastępczej miłości ? Kogoś kto przytuli i powie że kocha ? Kogoś kto stanie w naszej obronie, gdy będzie taka potrzeba? Po to żeby nie wyróżniać sie z tłumu ? Może po to by byli naszą ozdobą ?

On, Ona i Inna ?

Ciekawostką jest to, że każda kobieta mówi, że mężczyźni myślą o jednym. Ale co tym jest? 

A więc zaczniemy bajkę :

On był przystojny, ona też niczego sobie.

 Ona go nie chciała. Po pewnym czasie On poznał INNĄ.

 Inna Go pokochała, a On mówił że On Inną też.

 Jednak gdy Ona powiedziała Mu że go kocha

 On zrezygnował z Innej i pozostał przy Niej.

 Przy swojej pierwszej miłości. 
A więc, jestem nastolatką. Mam 16 lat i nie twierdze, że wiem wiele o życiu. Ale już sie przekonałam, że mężczyźni nie myślą tylko o seksie. Moim zdaniem, każdy z nich jest inny, ale z pewnością każdy z nich potrzebuje prawdziwej miłości. Jaki byłby sens jego związku z "Inną " ? Przecież On jej nie kochał. Była pocieszeniem-to prawda, no ale co z tego ?! Przecież związek dwóch osób opiera się na wspólnej miłości. Lepiej zerwać "związek" z Inną, niż porzucić Ją - miłość swojego życia.